Poseł Krzysztof Gawkowski z trybuny sejmowej po raz kolejny upomniał się o ciągle niezałatwioną sprawę usunięcia zagrożenia ekologicznego, jakie stwarza dla Bydgoszczy teren po byłym „Zachemie”.
Każda stanowiona w Sejmie ustawa dotycząca ochrony środowiska to dobre miejsce i czas, by pytać o sprawy, które przez lata nie zostały załatwione – mówił K. Gawkowski.
Jedną z takich spraw jest teren poprzemysłowy po byłych Zakładach Chemicznych „Zachem” w Bydgoszczy.
Mówi się o nim jako o największej bombie ekologicznej w Europie. Miliony ton trucizn!
Inspektorzy ochrony środowiska cały czas nie mają technicznych możliwości badania silnie toksycznych, rakotwórczych związków pozostałych po Zachemie. Tymczasem państwo w tej sprawie nie robi nic, chociaż od 10 lat społecznicy z Bydgoszczy walczą o załatwienie tej sprawy i rządowe wsparcie.
Zwracam się z pytaniem i apelem do ministra, co zrobicie, żeby uratować Bydgoszcz przed rakiem, chorobami i straszną przyszłością, jaka czeka tę ziemię?
Zobacz cały tekst zapytania w Sejmie TUTAJ
Warszawa, 1 marca 2021 r.