Media rzuciły się na temat jak na ciepłe bagietki. Sprawa wydawałoby się zakończona prawomocnym wyrokiem, którego treść finansową wyegzekwowano – wraca. Jak nie wiadomo, dlaczego, to… tu na pewno nie chodzi o pieniądze.
Marne 5 tys. złotych odszkodowania dla M. Joppa, można by przemilczeć, jak bony składkowe na ratowanie stoczni. Tu chodzi o wartości wyższego rzędu. O wyrokowe stwierdzenie, że to zarządzana przez T. Rydzyka Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu dyskryminowała ze względu na wyznanie jednego obywatela. Tak się złożyło, bez przynależności parafialnej, ale za to wiceprzewodniczącego Kujawsko-Pomorskiej Rady Wojewódzkiej Nowej Lewicy/SLD.
Sprawa powszechnie znana, opisana też szerzej TUTAJ. "Ta zniewaga krwi wymaga!" wykrzyknięto za Fredrą.
Otóż 6 lipca br. do Sądu Rejonowego w Toruniu skierowano pismo o nadesłanie akt sprawy do okręgowej instancji sądowej, z powództwa Marka Joppa przeciwko Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej – w związku ze złożoną skargą nadzwyczajną.
Poniżej podam linki do publikacji medialnych na ten temat, nie ma więc sensu wpisywanie kolejnego komentarza, natomiast warto przywołać słów kilka o nowym narzędziu w rękach Prokuratora Generalnego w postaci skargi nadzwyczajnej.
Możliwość złożenia skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego została wprowadzona ustawą z 8 grudnia 2017 roku o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia 2018 roku. Artykuł 89 tej ustawy przewiduje, że skarga może być wniesiona od prawomocnego orzeczenia sądu powszechnego lub sądu wojskowego kończącego postępowanie, jeżeli jest to konieczne dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Ponadto skarga może być skierowana, jeśli orzeczenie narusza zasady lub wolności i prawa człowieka i obywatela określone w Konstytucji, orzeczenie w sposób rażący narusza prawo przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, lub zachodzi oczywista sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Skargę nadzwyczajną może wnieść Prokurator Generalny oraz inne podmioty wskazane w ustawie o Sądzie Najwyższym.
Do stycznia 2021 r. skierowano ponad 8,5 tys. wniosków, dotychczas przeanalizowano 7680 wniosków i po wnikliwym zapoznaniu się z całością akt poszczególnych spraw, Prokurator Generalny skierował 208 skarg nadzwyczajnych od prawomocnych orzeczeń sądowych kończących postępowanie. W stosunku do pozostałych spraw, analiza wykazała, że brak jest podstaw do wniesienia skargi.
Warto podkreślić, iż systematycznie rośnie liczba skarg składanych przez Prokuratora Generalnego, gdyż w drugiej połowie 2018 roku, kiedy ten szczególny instrument prawy wszedł w życie było ich 5, w 2019 – 58, a w roku 2020 – 125. Natomiast w pierwszym miesiącu 2021 roku Prokurator Generalny skierował już 20 skarg nadzwyczajnych do Sądu Najwyższego. (pk.gov.pl)
Jak na kraj cały i wagę spraw zarówno karnych jak i cywilnych, w szczególności z zakresu prawa rzeczowego, spadkowego, ubezpieczeń społecznych i prawa pracy oraz w sprawach o zapłatę, to spięcie Marka Jopa z (pośrednio) Tadeuszem Rydzykiem nabiera niezwykłej wagi, prawie na miarę miejsca, jakie zajmuje wśród gości „ojca dyrektora” minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Kto kogo dyskryminował? Który sąd okaże się w tej sprawie ostateczny? – poczekamy, zobaczymy.
O różnych kontekstach tematu poczytać można: