Od trzech kadencji w samorządzie Bydgoszczy władze sprawuje w koalicji KO i Lewica. Dzisiejsza sesja Rady Miasta i udzielenie absolutorium oraz wotum zaufania prezydentowi za wykonanie budżetu w 2022 r. umacnia ten model zarządzania miastem.
Rok 2022 nie był łatwy w realizacji zadań samorządowych przez służby prezydenta Rafała Bruskiego. Wobec konsekwencji pandemii, Polskiego Ładu, spadku dochodów miasta, także ze zmniejszonych odpisów z podatku PIT – trzeba było z rozwagą gospodarować, by utrzymać rozwój miasta.
Mimo zastrzeżeń radnych PiS i uwag dotyczących komunikacji MZK i ProNatury oraz zagrozenia zwiększeniem się deficytu finansowego i głosowaniu przeciw absolutorium – głosami radnych KO–Lewica prezydent uzyskał wotum zaufania, a realizacja bydżetu została zaakceptowana.
Raport o stanie finansów miasta przedstawiła zastępca prezydenta Maria Wasiak (ostatni raz z Bydgoszczy, gdyż obejmuje właśnie funkcję sekretarza Warszawy).
W obszernym dokumencie zawarła zadania, które udało się wykonać, jak np. przebudowę ulicy Grunwaldzkiej, rozbudowę ulicy Kujawskiej, zadania związane z wieloletnim programem przebudowy ulic gruntowych, program inicjatyw lokalnych, przedłużenie finansowania programu in vitro (58 par w 2022 r.) czy budżet obywatelski o 14 proc. większy niż w 2021 r. Zmniejszono o 0,3 proc. niż w 2021 r. stopę bezrobocia (2,2 proc). O 20,5 proc. więcej jest miejsc w żłobkach niż rok wcześniej (2160 miejsc). Przybyło 124 km dróg rowerowych. W Bydgoskim Parku Przemysłowo–Technologicznym jest 171 firm, to o 27 więcej niż w 2021 r. Zatrudniają 4767 pracowników. W Bydgoszczy znajdują się centra firm Atos, Nokia, Asseco, Sii, a branża IT zatrudnia ponad 9 tys. osób. Zrewitalizowano rynek w starym Fordonie, otwarto Teatr Kameralny – to tylko niektóre z realizacji w 2022 roku.
Budżet miasta jest bezpieczny. Finanse są niezagrożone i potwierdzane przez wiele instytucji kontrolujących budżet – poinformował radnych przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Jakub Mikołajczak.
Zanim doszło do aktu głosowania toczyła się długa, wielowątkowa dyskusja, m.in. z udziałem posła PiS Łukasza Schreibera. Poseł wyliczał środki przekazane przez rząd na niektóre inwestycje w Bydgoszczy, jak kampus Akademii Muzycznej, drogi ekspresowe i lokalne, wsparcie szpitali i budowę archiwum.
W polemice z nim prezydent Rafał Bruski wytknął rządzącym brak jasnych reguł rozdziału środków rządowych. Nie jest prawidłowe, że niewielkie miasto Chełm cieszące się wsparciem PiS otrzymuje dziesięć razy więcej środków niż Bydgoszcz. Obecny rząd stawia na małe ośrodki i wieś z sobie wiadomych powodów, rozwożąc kartonowe dotacje. Z takimi politycznie motywowanymi dysproporcjami trzeba skończyć. Stosując takie mechanizmy rządzący likwidują samorządność, przejmują tam władzę nie wygrywając wyborów samorządowych.
Opr. nim, 22 czerwca 2023 r.